Komentarze (0)
Polska nie jest krajem, który rozwija się dynamicznie pod względem gospodarczym. Wielu uważa wręcz, że się cofa. Niemniej jednak trzeba wiedzieć, że zachodni sąsiedzi budują u nas swoje fabryki. W takiej przeciętnej fabryce pracuje od kilkuset do uwaga - nawet kilku tysięcy pracowników. W małej firmie sprawa jest prosta. Pracuje 3-15 osób, wiadomo kogo dzisiaj brakuje, kto się spóźnił. Co więc z firmami, w której jest 2000 osób na jednej zmianie? Jak nad tym zapanować? Na ratunek idą nam identyfikatory plastikowe. Takie plastikowe identyfikatory pozwalają nas.. zidentyfikować. Używamy ich nie tylko do identyfikacji na terenie zakładu czy fabryki. Wyposażone w odpowiednie czipy magnetyczne umożliwiają kontrolę całej ekipy na zmianie. Przychodząc do pracy każda osoba za pomocą takiego identyfikatora plastikowego może się odbić przykładając identyfikator do czytnika, następnie odbić się wychodząc i wracając z przerwy oraz odbić się wychodząc z pracy do domu. System sczytuje te dane i wrzuca w bazę danych. Właściciel fabryki czy zakładu ma potem prostą sprawę. Wszystkie dane można łatwo pobrać i dzięki tak prostej rzeczy, zwykłym plastikowym identyfikatorom, można mieć wszystko pod kontrolą. Identyfikator dzięki temu, że jest plastikowy nie niszczy się. Jest odporny na zabrudzenia, na wodę i inne ciecze. Można spokojnie nosić go w kieszeni. Jedyne co można mu zrobić to złamać go, ale trzeba się naprawdę postarać. Jest to bezpieczny nośnik naszych danych i dodatkowo doskonały przyrząd do kontroli naszych pracowników. Uwaga - także w firmie liczącej sobie 30 pracowników. Czasami bowiem ciężko ogarnąć nawet pięć osób.